Prawdziwy, staropolski piernik, który dojrzewa w chłodnym miejscu cztery tygodnie przed pieczeniem. Jest niezwykle aromatyczny, intensywny w smaku i treściwy. Jego przygotowanie, którego początek sięga już trzeciego tygodnia listopada, cała cykliczność oraz doskonałość użytych składników - wszystko to sprawia, że pieczenie wigilijnego piernika to już nie czynność, lecz misterium nasycone zadumą.
Zapraszam na piernik staropolski. Z przepisu, który podaję uzyskałam dwa spore ciasta.
Na poczętek przygotujcie domową przyprawę piernikową. Bez wypełniaczy w postaci kakao i mąki zagwarantuje Wam doskonały smak piernika i mnóstwo aromatu. Jeżeli wolicie użyć sklepowej przyprawy korzennej, zwiększcie jej ilość do 120 g (3 opakowania po 40 g).
To widełki czasowe, w których powinniście się zmieścić, aby przygotować dojrzewające ciasto piernikowe. Powinno ono leżakować od 2 do 4 tygodni. A oto przepis:
Staropolski piernik świąteczny
na podstawie przepisu z "W staropolskiej kuchni i przy polskim stole" autorstwa Marii Lemnis i Henryka Vitry
Miód, cukier i masło wkładamy do dużego garnka i podgrzewamy delikatnie prawie do zawrzenia. Zdejmujemy z ognia i studzimy.
Sodę rozpuszczamy w zimnym mleku.
Do ostudzonej masy dodajemy stopniowo - wyrabiając najlepiej ręką - mąkę, całe jajka, rozpuszczoną w mleku sodę, sól oraz przyprawę korzenną. Ciasto dokładnie wyrabiamy. na tym etapie będzie kleiste i rzadkawe. Wkładamy do kamionkowego, lub emaliowanego garnka bez odpryskow, przykrywamy lnianą ściereczką i przenosimy w chłodne miejsce (piwnica, lodówka), aby dojrzało. W trakcie leżakowania ciasto również zgęstnieje do takiej konsystencji, że będzie można je wałkować.
Tego dnia pieczemy piernik. Wahania jeden dzień w przód lub w tył nie będą miały wpływu na jakość piernika. Dno formy o wymiarach 30cm x 25cm wykładamy papierem do pieczenia. Przygotowujemy dodatkowo więcej papieru, który użyjemy do wałkowania ciasta.
Piekarnik nagrzewamy do temp. 160 stopni i ustawiamy tryb pieczenia góra/dół.
Ciasto dzielimy na 3 równe części. Powinny być naprawdę równe, aby po upieczeniu piernik ładnie wyglądał. Ja po podzieleniu ciasta dodatkowo wyrównałam ilości ważąc każdą z nich.
Jedną część ciasta formujemy w prostokąt, kładziemy na większym kawałku papieru do pieczenia i wałkujemy na wymiar formy. Wkładamy do foremki, wyrównujemy boki i pieczemy w nagrzanym piekarniku przez 15-20 minut. Sprawdzamy stan upieczenia patyczkiem. Tak samo postępujemy z pozostałymi, dwiema częściami ciasta.
Ostudzone blaty ciasta piernikowego układamy jeden na drugim (pozostawiając na spodzie każdego papier do pieczenia), zawijamy szczelnie w folię aluminiową i obiciążamy deską do chleba.
Odstawiamy na 3 dni.
W ten dzień przekładamy blaty piernikowe masą orzechową i powidłami śliwkowymi.
Blaty piernikowe rozpakowujemy i usuwamy papier. Kładziemy równo jeden na drugim. Bardzo ostrym i dużym nożem wyrównujemy wszystkie boki - ten krok możecie pominąć, ale zapewniam, że piernik wygląda zdecydowanie ładniej, a odcięte nie zmarnują się (ja zamrażam i wykorzystuję później w formie pokruszonej do deserów lub mięs).
Dolny blat smarujemy równo powidłami śliwkowymi, nakładamy drugi blat i smarujemy masą orzechową. Przykrywamy trzecim blatem (masy można nałożyć w odwrotnej kolejności). Lekko dociskamy i zawijamy szczelnie w folię.
Celowo odkładam pokrycie piernika polewą czekoladową na drugi dzień, aby piernik miał dobę na stężenie mas i przeniknięcie się wszystkich aromatów. Moją ulubioną, elegancką polewę czekoladową zastępuję w przypadku tego piernika polewą z czekolady. Ważną kwestią jest tutaj możliwość zawinięcia piernika, a co za tym idzie polewy, która ładnie zastyga i nie lepi się.
Piernik rozpakowujemy i ostrym nożem przekrajamy na dwa podłużne ciasta.
Czekoladę siekamy i wkładamy z masłem do miseczki, tą natomiast umieszczamy na garnku z migotającą wodą. Dno miseczki nie powinno stykać się z wodą. czekoladę rozpuszczamy, mieszając i kontrolując temperaturę. Nie można jej przegrzać. Zdejmujemy zaraz, jak tylko roztopi się z masłem. Smarujemy szerokim noże wierzch i boki piernika.
Pierniki odstawiamy do momentu, aż polewa zastygnie. Rozpoczynamy degustację, a pozostałości szczelnie zawijamy w folię aluminiową.
Komentarze
Wracam tu co roku przed Bożym Narodzeniem. Naprawdę dziękuję za ten przepis.
Piernik przełożyłam masą orzechową w poniedziałek rano i trzymam go w chłodzie, ale boję się że masa do świąt może się zepsuć. Czy warto cześć piernika zamrozić i Wyjąć w sobotę? Pozdrawiam.
Bardzo dobry przepis - piernik wyszedł idealny. Zrobiłam z mąki żytniej, a rezultat jak na zdjęciu. Ponadto oblany czekoladą cały czas ładnie zachowuje świeżość. Wspaniale wypadł na Święta. Dziękuję.
Ja tylko chciałem podziękować za ten przepis. Robię go co roku od dobrych kilku lat. Zawsze powala swoim aromatem całą rodzinę.
Chciałabym zapytać z jakiego miodu najlepiej skorzystać?
Z akacjowego. Jest nieinwazyjny smakowo i - powinien być zawsze płynny.
Czy do masy orzechowej mogę wykorzystać orzechy laskowe zamiast włoskich? :-)
Tak, ale to całkowicie zmieni smak masy.
Piernik dojrzewa już w lodówce pod lnianą ściereczką wedle instrukcji. Ale tak się zastanawiam - nie przejdzie innymi aromatami lodówki?
Bez obaw, będzie ok :)
Piernik już zjedzony- przepis super a piernik niebo w gębie :)
Czekałam 4tygodnie ale warto było!
Witam! Czy piernik można upiec już 15.12.? Ciasto leżakuje już od 18.11. Niestety ze względów zawodowych nie dam rady później upiec piernika. Czy mimo wszystko zachowa on swoją świeżość do 24.12? Jak go wówczas przechowywać?
Możesz upiec 15-go grudnia. Trzeba go szczelnie zawinąć w folię aluminiową.
Piernik Boski! Czy zamiast kamionkowego lub emaliowanego garnka moge przechowac
w szklanej misce?
Pozdrawiam
Tak
Czy wyjdzie ten cudny piernik również z mąki żytniej i ksylitolu (cukru brzozowego)? Dziękuję, pozdrawiam i nie mogę się napatrzeć ;)
Nie mam pojęcia, ale myślę, że warto spróbować :) Mąka żytnia z pewnością będzie miała wyższy typ niż użyta przeze mnie pszenna, użyłabym więc jej odrobinę mniej (wyższy typ pochłania więcej wilgoci).
Dzień dobry,
czy można dodać rodzynki?
nie wiem czy na przyklad nie zapleśnieją etc. w czasie długiej inkubacji;)
Dziękuję i pozdrawiam:))
Jeżeli lubisz, możesz dodać (ale raczej przed pieczeniem), choć mam wrażenie, że za bardzo wdarłyby się w smaki piernika, masy orzechowej i powideł śliwkowych.
Mam pytanie czy mogę zamiast sody użyć potaż i jaki jest ewentualny przelicznik (czy może tyle samo co w przepisie?)
Możesz, dałabym tyle samo, co sody. Należy go rozrobić w niewielkiej ilości wody.
Piernik przepiękny, mam halucynacje jego zapachu gdy na niego patrzę ;)
Jest wspaniały :) W tym tygodniu zaczynam jego przygotowanie :)
Renatko , czy mogę zastąpić sodę proszkiem do pieczenia ? Bardzo nie lubię jej posmaku :P
P.S. Robiłam Rogale Świętomarcińskie z Twojego przepisu , wyszły genialne ! http://cynamonowypyl.blox.pl/2013/11/Rogale-Swietomarcinskie-wg-oryginal...
Proszek do pieczenia ma słabsze właściwości spulchniające niż soda, więc musiałabyś dać go w większej ilości. Jej obecność pzypuszczalnie wynika też z tego, że ciasto dorzewa kilka tygodni. Naprawdę nie jest wyczuwalna, dominuje aromat miodu i przypraw korzennych :)
Myślisz że można zagnieść go więcej niż jak na 4 tygodnie? 5-6 to będzie za dużo?
Możesz spokojnie przygotować ciasto dojrzewające wcześniej, nż 4 tygodnie przed pieczeniem :)
Nieziemski! Zdecydowanie zrobię go na przyszłe święta :))
Wygląda świetnie. I choć nie lubię pierników, to naprawdę zauroczona tym jestem. Prześliczny.
Pozdrawiam!
Dziękuję Agnieszko :-)
Pozdrawiam Cię również!
Piękny! taki jak mój :)) tylko masę orzechową robię inaczej.
Na masę orzechową zdecydowałam się w ostatniej chwili. I całe szczęscie - fantastycznie dopełnia całości :-)
Bardzo polecam wypróbowanie przepisu " Seniorki" :
"30dkg mielonych orzechow włoskich,1 kostka masła,1 szklanka cukru,3 łyżki śmietanki słodkiej lub mleka,sok z 1/2 cytryny, spirytus ok 2 łyżek stołowych
Cukier , masło , śmietankę ( lub mleko ) zagotować. Wsypać orzechy , starannie zamieszać , odstawić do całkowitego wystudzenia. B.WAZNE !Masa ma być bardzo zimna. Ja wystawiam naczynie za okno a potem do lodówki, najlepiej na noc. Następnie ucierać mikserem dodając porcjami sok z cytryny i spirytus."
Znalazłam go kiedyś na forum "Kuchnia", na portalu Gazety.
Dziękuję :-)
Wygląda pięknie, ja w tym roku też robiłam :)
Jego przygotowanie świetnie wprowadza w świąteczny nastrój ;-)
Robię od paru lat:-) Najlepszy piernik na świecie:-)
Zgadzam się! :-)
Idealnie wygląda;)
Dziękuję :-) Dużo zaangażowania w niego włożyłam ;-)
idealny!
Dziękuję Małgosiu :-) Pozdrawiam!
Dodaj nowy komentarz