Wariacja na temat Tortu Szwarzwaldzkiego z zachowaniem tego, co najważniejsze - aromatycznego, czekoladowego biszkoptu, puszystej bitej śmietany, soczystych wiśni i wiśniowego alkoholu.
W fazie przygotowania ciasto czekoladowe ma puszystą i niezwykle kremową konsystencję. Po upieczeniu jest lekko twardawe, zwłaszcza na brzegach. Podczas wyjmowania z blaszki i przekrajania należy zachować dużą delikatność, ponieważ jest sypkie i łatwo się kruszy. Jego konsystencja zmienia się po nasiąknięciu konfiturą i bitą śmietaną - staje się wspaniale miękkie i puszyste.
Przepis przewiduje pieczenie czekoladowego biszkoptu w dwóch blaszkach jednocześnie. Jeżeli posiadamy jedną blaszkę o wymaganym wymiarze, ciasto można upiec na raty - nie posiada ono ubitych na pianę białek, więc nie opadnie w trakcie oczekiwania. Można też podzielić proporcje na pół i wykonać przygotowanie i pieczenie w dwóch fazach.
Ponieważ świeżo upieczony i przełożony nadzieniem tort jest bardzo delikatny, proponuję przygotować go bezpośrednio na paterze tortowej, aby uniknąć później niespodzianek przy przenoszeniu.
O Schwarzwaldzkim torcie przeczytacie również tutaj -> - Schwarzwaldzki specjał
Tort Schwarzwaldzki
Przepis, z drobnymi modyfikacjami pochodzi z książki "Złota księga czekolady"
Składniki na ciasto czekoladowe:
150 g czekolady gorzkiej
250 g ciemnego brązowego cukru
2 duże jajka
250 g mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
125 ml jogurtu lub chudej śmietany
125 ml wody
125 g masła
Składniki na nadzienie:
600 ml śmietany 36%
łyżeczka cukru pudru
200 g konfitury wiśniowej
400 g wiśni w zalewie
4 łyżki Kirschwasser lub dobrej wiśniówki (ew. zalewy z wiśni - w wersji bezalkoholowej)
Dodatkowo:
50 g gorzkiej czekolady
Przygotowanie:
Piekarnik ustawiamy na pieczenie góra/dół (bez termoobiegu) i rozgrzewamy do temperatury 180 stopni Celsjusza. Przygotowujemy dwie tortownice o średnicy 23 cm: smarujemy dno tłuszczem, wykładamy papierem do pieczenia (wyciętym na kształt koła) i ponownie smarujemy tłuszczem.
Przygotowujemy trzy miski:
- do jednej przesiewamy mąkę, dodajemy proszek do pieczenia i sól.
- do drugiej małej miseczki nalewamy wodę i kruszymy czekoladę. Miskę ustawiamy na garnuszku z wrzącą wodą i mieszając rozpuszczamy czekoladę. Odstawiamy do wystygnięcia.
- Do trzeciej wsypujemy brązowy cukier, dodajemy masło, ucieramy, a następnie ubijamy (miksujemy) na gładki krem. Następnie dodajemy po jednym jajku, za każdym razem dokładnie ubijając.
Kolejny krok to dodanie do ubitej masy rozpuszczonej w wodzie i ostudzonej czekolady. Powoli i stopniowo, wciąż ubijając dodajemy czekoladę, jogurt lub śmietankę, a następnie przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i solą.
Przygotowane ciasto rozlewamy w równej ilości do przygotowanych foremek i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy około 35 minut (stan upieczenia sprawdzamy wykałaczką włożoną w środek ciasta). Po upieczeniu wyciągamy z piekarnika i odstawiamy blaszki do wystygnięcia na około 10 minut. Po tym czasie wyjmujemy ciasto z blaszki i odstawiamy, aż całkiem wystygnie. Wtedy ściągamy papier do pieczenia i delikatnie przekrajamy każdy blat ciasta na dwie połowy. Ewentualne nierówności lub wybrzuszenia wierzcnich warstw ścinamy nożem.
Przygotowujemy nadzienie:
Konfiturę miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Wiśnie odsączamy i każdą przekrajamy na pół. Śmietanę ubijamy na sztywno i zaznaczamy 4 części.
Na paterze tortowej kładziemy pierwszy blat czekoladowego biszkoptu. Smarujemy połową zmiksowanej konfitury, a następnie wykładamy przekrojone na pół wiśnie, jedna obok drugiej, przekrojoną częścią do spodu. Nakładamy 1/4 część ubitej śmietany i przykrywamy drugim blatem. Delikatnie nasączamy alkoholem lub wiśniową zalewą i smarujemy bitą śmietaną. Kładziemy trzeci blat ciasta czekoladowego i wykonujemy te same czynności, co w przypadku blatu pierwszego. Kładziemy ostatni blat ciasta ( tutaj warto zachować tą część ciasta, która stanowiła spód podczas pieczenia, wtedy mamy gwarancję, że blat będzie idealnie gładki). Wierzch smarujemy ostatnią częścią bitej śmietany i posypujemy siekaną czekoladą.
Przed podaniem schładzamy w lodówce, najlepiej szczelnie zawinięty w folię, aby ciasto idealnie nasiąkło aromatem wiśni.
Komentarze
Dodaj nowy komentarz