Szukaj

Terra Madre Day i Wigilia w 12 odsłonach

Lokalne produkty, świadomość konsumpcyjna oraz odpowiedzialna produkcja wysokiej jakości żywności - te idee popierać będę zawsze. I tym kieruje się koncepcja Terra Madre, której poświęcone są dzisiejsze spotkania slowfoodowe w blisko 150 krajach na całym świecie. Z tej okazji Slow Food Cracovia zorganizowała warsztaty kulinarne - w których miałam okazję uczestniczyć.

Czym jest Terra Madre Day

W tłumaczeniu z języka hiszpańskiego - Matka Ziemia to - w dużym skrócie - idea, która zrzesza producentów i miłośników zrównoważonej żywności wysokiej jakości. Jej działania koordynowane są przez Slow Food i obejmują spotkania, warsztaty, konferencje, festiwale, degustacje i inne aktywności, które mają na celu celebrację lokalnej żywności. Inaczej więc to kilkaset kulinarnych imprez, odbywających się tego samego dnia na całym świecie.

Terra Madre day
 

Wigilia w 12 odsłonach

Spotkanie warsztatowe, zrzeszające nie tylko członków Slow Food odbyło się w krakowskim Hotelu Starym. Podczas kilku wspólnie spędzonych godzin przyrządziliśmy i degustowaliśmy tradycyjne, galicyjskie potrawy.

Na pierwszy ogień poszedł karp, sposób jego filetowania i zasady kupowania. Jak powiedział prezes Slow Food Polska - Jacek Szklarek, karpia należy kupować dużego, czyli o wadze pomiędzy 2-3 kg. Ta wielkość i waga jest dowodem na to, że karp był hodowany w cyklu 3 letnim. To oznacza, że ryba jest bardziej mięsna, dojrzalsza i dużo lepiej smakuje. Skąd więc wzięło się przeświadczenie sugerujące, aby kupować karpie małe? Jak zawsze z komercji - hodowcy chcąc przyspieszyć cykl hodowlany, skrócili go do dwóch lat. Taki dwuletni karp waży około jest mały (1-1,5 kg), uboższy w mięso, a tym samym trudniejszy w filetowaniu. I tak naprawdę opinia o tym, że im większy (starszy) karp, tym bardziej mulisty posmak jest błędna - to w dużej mierze zależy od tego, gdzie ostatnie dwa miesiące swojego życia ta ryba spędza. Ta idealna - w tzw. płuczkach, czyli miejscu, gdzie jest duży przepływ wody i piaszczyste, a nie muliste dno.

Wigilia w 12 odsłonach - Terra Madre Day

Po wyfiletowaniu lokalnych karpi i pstrągów z Doliny Będkowskiej przeszliśmy do wyrabiania ciasta pierogowego. To zostało przygotowane na bazie mąki, jaj, oleju i wody. Wyglądało wspaniale, choć wymagało odpoczynku w celu zmiękczenia struktury i konsystencji. Receptury nie zanotowałam, ponieważ wierna jestem tej od Antoniego Teslara i bardzo ją polecam.

Wigilia w 12 odsłonach - Terra Madre Day


Lepienie pierogów z kapustą i grzybami, a w dalszej części kiszenie buraków (bez przypraw, czyli tak, jak robię to ja - tutaj), barszczowe triki, śledzie z polskimi, tłoczonymi na zimno olejami: lnianym i rzepakowym, a następnie drożdżowe ciasta, kutia i kompot z suszu na bazie Suski Sechlońskiej. Spotkanie przebiegło w  iście slowfoodowej atmosferze, spokoju, na wspólnym gotowaniu i rozmowach przy stole.

Mogę powiedzieć, że połechtane wigilijnymi daniami moje podniebienie domaga się szybkiej powtórki - co z pewnością uczynię jeszcze przed świętami, na łamach bloga. Wyczekujcie domowych receptur, a po dotychczasowe zapraszam -> tutaj.

Wigilia w 12 odsłonach - Terra Madre Day

Wigilia w 12 odsłonach - Terra Madre Day

Wigilia w 12 odsłonach - Terra Madre Day

Wigilia w 12 odsłonach - Terra Madre Day

Wigilia w 12 odsłonach - Terra Madre Day


Wigilia w 12 odsłonach - Terra Madre Day

Prezes Slow Food Polska - Jacek SzklarekWigilia w 12 odsłonach - Terra Madre Day

Komentarze

Dodaj nowy komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania