Szukaj

Pocztówki z Cancale

Kto z Was czytał mój powakacyjny wpis sprzed dwóch lat ten wie, po co jechać do Cancale. A jeżeli ktoś z Was tam był, wie tym bardziej, że warto. O szczegóły dopytywała się kilka dni temu - przed swoim wakacyjnym wyjazdem - moja przyjaciółka, postanowiłam więc odświeżyć sobie widoki tamtych okolic i podzielić się z Wami moimi fotograficznymi wspomnieniami.

Pocztówki z Cancale to kolejny wpis z serii pocztówkowych, z tych miejsc, które kulinarnie odwiedziłam lub odwiedzam.


Cancale to malownicza, bretońska wioska rybacka, nazywana często stolicą ostryg. Mekka miłośników tego wyrafinowanego owocu morza. Zanim ulegniecie pierwotnej chęci zaspokojenia kulinarnej żądzy, odwiedźcie dwie kobiety, które w centrum miasteczka, przed katedrą, od lat płuczą świeżo wyłowione z morza ostrygi. Ta fontanna o symbolicznym znaczeniu jest hołdem dla odwiecznej hodowli cancalskich ostryg. Już w Średniowieczu Cancale słynęło bowiem z wysublimowanego smaku tutejszych ostryg, a tradycja ich pozyskiwania i dbałości o naturalne zasoby przetrwała do dziś.


Nabrzeżne uliczki pełne są restauracji i barów, serwujących ostrygi i inne owoce morza. Możecie ucztę rozpocząć już tutaj ...
 




Jeżeli jednak wolicie być bliżej natury, to warto zejść kilka metrów niżej
...
 


...i w porcie, na
Parcs a Huitres kupić świeżutkie, pachnące wodą morską ostrygi wszelakich rozmiarów.  Za kwotę od 3,5 do 5,5 euro (2010) dostajemy 12 ułożonych na specjalnym talerzu ostryg. Jeśli odmówicie dodatku cytryny, zyskacie uznanie lokalnego sprzedawcy. Mieszkańcy Cancale i hodowcy uważają za zbrodnię skrapianie wysublimowanego, świeżego mięsa ostryg sokiem z cytryny. I faktycznie, jest to zupełnie zbędne. Tutaj macie gwarancję absolutnej świeżości i naturalnego smaku prosto z morza.
 

Cancale


Wyjeżdżając z Cancale warto obrać kierunek na Saint Malo, wspaniałe, kamienne (niegdyś pirackie) miasteczko nad brzegiem morza.
 

Cancale - Saint Malo


A może ktoś z was był w Cancale? Może ktoś się wybiera? Napiszcie o swoich wrażeniach z pobytu. Główny sezon na morskie wspaniałości z Cancale zaczyna się we wrześniu - warto o tym pamiętać, gdy szuka się tego czegoś, co absolutnie poruszy kubki smakowe :-)

Komentarze

viola (niezweryfikowany)

Przypadkiem "wpadlam" na ten wpis,poszukujac kulinarnych inspiracji.
Mnie,juz do konca zycia,Canclale kojarzyc sie bedzie z koszmarem zepsutego samochodu na srodku ulicy.Mam szczescie mieszkac we Francji,wiec wybralismy sie z mezem na weekend wlasnie w rejony Cancale.Tuz po przepysznej kolacji,skladajacej sie z owocow morza oczywiscie,okolo 2-ej w nocy,samochod odmowil nam posluszenstwa...
Moze to troche nie w temacie,ale mam wlasnie takie skojarzenia Z tym przepieknym,bardzo malowniczym miejscem.
Pozdrawiam

05 września 2012 - 21:12

Dodaj nowy komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania