Street Food to jedzenie przygotowane na ulicy, tam sprzedawane i przez konsumentów spożywane. To kulinarny wizerunek tętniącego życiem miasta. Street Food oczami fotografów to obrazy - od futurystycznej wizji, poprzez studyjną aranżację, aż po tradycyjne ujęcia z życia ulicznego wzięte.
Przełom października i listopada (28.X. - 13.XI) w Paryżu to czas fotografii kulinarnej. W tym roku po raz trzeci fotografowie z całego świata prezentują swoje prace konkursowe. I Międzynarodowy Festiwal Fotografii Kulinarnej obejmował tematykę ryb i owoców morza. Tematyką ubiegłorocznego, II Festiwalu były rośliny (warzywa, owoce, zioła). III Międzynarodowy Festiwal Fotografii Kulinarnej (Festival International de la Photographie Culinaire) nawiązuje tematycznie do jedzenia ulicznego.
Festiwal Fotografii Kulinarnej w Paryżu to wydarzenie, które nie ogranicza się wyłącznie do fotografii. Program festiwalu przewiduje wystawy (w restauracjach, hotelach, butikach), warsztaty kulinarne, kursy fotografii kulinarnej, a także panele dyskusyjne i spotkania oraz podpisywanie książek w księgarniach.
Zdjęcia konkursowe
Zachęcam do obejrzenia zdjęć konkursowych wszystkich fotografów - dostępne są one TUTAJ i do czasu kolejnej edycji będą się pod tym linkiem znajdować (jestem w trakcie poszukiwań linków do fotografii z roku 2010, gdyż niestety zostały one zastąpione tegorocznymi). Fotografie zostały utrzymane w podobnej, co w ubiegłym roku konwencji. Wizje Autorów obejmują zarówno świat nierzeczywisty: dopracowany lub futurystyczny - jak i przeciwwagę - zatrzymane w kadrze, ulotne chwile życia na ulicy. Rozpiętość duża - co wybierze Jury konkursu?
Kilka wybranych fotografii z festiwalu. Od lewej rzędami: Carl Warner, Claudia Albisser Hund, Caroline Faccioli, Patrick Rougereau, Isabelle Rozenbaum, Hubert Taillard
Mój faworyt
Spośród 41 Artystów i ich 123 fotografii moim faworytem jest Sergio Coimbra z Brazylii i jego studyjno-uliczna aranżacja brazylijskiego jedzenia. Co mnie urzekło? Nazwałabym to ułożoną naturalnością. Prawdziwi, choć dopracowani wizualnie sprzedawcy, lokalne jedzenie oraz bruk - wszystko to zamyka się w wymaganą tematycznie całość.
Bynajmniej moje upodobania nie ograniczają się do świata poukładanego - artystyczny nieład to moja specjalność - zwłaszcza podczas gotowania lub pieczenia ;-) Co innego jednak fotografia reporterska, gdzie wymagana jest chwila i jej prawda, a co innego studyjna, w której możemy dopracować szczegóły.
Co ciekawe, Sergio Coimbra jest również autorem plakatu tegorocznego Festiwalu, a także zdobył Le Prix du Public (nagrodę publiczności) w roku ubiegłym. Zobaczymy, jak jego praca zostanie odebrana przez Jury tym razem.
fot. Sergio Coimbra / Brazylia
fot.: Sergio Coimbra / Brazylia
fot.: Sergio Coimbra / Brazylia
Wybór zwycięskich fotografii Festiwalu 2010 zrecenzowałam następująco: "wśród wygranych nie znalazło się miejsce dla fotografii tradycyjnej, lub makrofotografii. Oceniających zdecydowanie poruszyła głębia zastosowanej treści, artyzm i niekonwencjonalne czasem przedstawienie obiektu". Jestem ciekawa, czy tegoroczna edycja będzie kierować się tymi samymi "prawami". Czy wygra realizm w artystycznej oprawie, realizm codzienności, czy też futurystyczne ujęcie tematu. Odpowiedź otrzymamy już niedługo, bo 13 listopada.
Ile fotograficznych stylów, tyle gustów - pozostawiam Was z zaprezentowanymi TUTAJ pracami fotograficznymi i zapytam - która z nich wywarła na Was największe wrażenie, najbardziej Was zastanowiła, poruszyła lub zaciekawiła. Czekam na Wasze komentarze! :-)
Źródło fotografii oraz informacji o Festiwalu www.festivalphotoculinaire.com
Zdjęcia wykonane są przez podpisanych pod nimi fotografów i opublikowane na stronie Festiwalu.
Komentarze
Wyniki Festiwalu dostępne są TUTAJ.
No i wiadomo już coś? Kto wygrał?
Mam już przygotowany wpis, jednak czekam na oficjalne wyniki na stronie Festiwalu. Coś spóźniają się...
Na profilu FB Festiwalu w poniedziałek zostały podane wyniki, nie mogę się jednak na nich opierać ;-)
O tak, mamy tego samego faworyta! :)
Ciekawe, czy każdy może wziąć udział w takim konkursie.
Na podstawie komentarzy można obstawiać, że Coimbra otrzyma minimum nagrodę publiczności ;-)
Myślę, że wziąć udział może każdy, kto wierzy w swój warsztat i umiejętności ;-) Nie doszukałam się regulaminu, ale biorąc pod uwagę skalę swiatową, pewnie jest jakaś selekcja wstępna.
O tak, Sergio Coimbra to także mój faworyt. Interesujące też są fotografie Daniela Fauchon. zwłaszcza pierwsza, z tą stertą jaj na rowerze. Niestety nasza reprezentantka moim zdaniem marniutko. W jej fotografiach brakuje mi treści, nie ma za nimi historii. Zresztą odnoszę wrażenie, że to dotyczy większości zdjęć ulicznych. Moze to jest tak, że fotograficy zajmujący sie kulinariami są raczej artystami ze studia, a wyjście na ulicę wymaga pazura reporterskiego. Odrobina tego pazura jest w jednej fotografii RENAUD DOYEN, tej przedstawiającej góry śmieci przed zamkniętym MD, ale wydaje mi się, ze technika tego zdjęcia zagubiła jego treść, przekombinowane.
Śledząc kolejne 3 edycje Festiwalu odniosłam wrażenie, że tematyka tegorocznego była najtrudniejsza i artyści poradzili sobie z użyciem wyobraźni i koncepcji gorzej, niż w roku ubiegłym. W zasadzie tylko kilku fotografom udało się w "zgrabny" sposób połączyć "street" i "food"- niektóre zdjęcia są zbyt reporterskie, inne zbyt studyjne.
Kiedy planowałam przedstawić "swoją" trójkę, stanęło właśnie na Coimbra i Fauchon - jednak zabrakło mi tego trzeciego i pozostałam przy głównym faworycie ;-)
Wszystkie bardzo inspirujące, ale fotografie Sergio Combira to dla mnie prawdziwe dzieła sztuki. Nie ma w nich żadnej sztuczności, tylko rejestracja rzeczywistości, którą dostrzegł artysta. Piękne, proste, interesujące.
Fotografie Sergio Coimbra niewątpliwie przyciągają uwagę. Dłużej zatrzymałam się również przy zdjęciach Fauchon Daniela. Widać na nich zwyczajne życie.
Zdecydowanie zdjęcia Sergio Coimbra najlepsze, fajne też propozycje Margaret Skinner.
pozdrawiam
O i Polska też jest. Fajne dosyć te Pauliny Jakobiec, nieprzekombinowane:)
Dodaj nowy komentarz