Małe, ale sycące zapiekane danie z cebuli i mięsa. Pieczona cebula ma bardzo łagodny i delikatnie słodki smak. Podczas długiego pieczenia z jej wierzchnich warstw wydobywa się lekko skarmelizowany sok o pięknej bursztynowej barwie.
Takie cebule możecie przygotować niezależnie, lub przy okazji, kiedy zostanie Wam mielone mięso podczas przyrządzania innego dania.
Doskonałe zarówno z białym, jak i różowym winem.
Polecamy też więcej przepisów na: Mięsa, Dania zapiekane
Nasze inne propozycje, w których wykorzystaliśmy: cebulę, cielęcinę
Pieczona cebula faszerowana mięsnym ragoût
Składniki:
4 średnie cebule + 1 duża cebula
300 g mielonej łopatki cielęcej
1 marchew
1 pietruszka
1/2 małego selera
1 pomidor
1 ząbek czosnku
1 łyżka przecieru pomidorowego
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka masła
sól
pieprz czarny
tymianek świeży i suszony
2 liście laurowe
2 ziarna ziela angielskiego
30 g ulubionego wędzonego sera
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni.
Cebule umyć, zawinąć w folię aluminiową i włożyć do piekarnika - piec 1 godzinę.
Dużą cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na maśle. Dodać drobno pokrojone w kostkę warzywa i krótko je przesmażyć. Włożyć mięso i przyprawy smażyć około 5 minut, podlać wodą (200 ml), dodać przecier pomidorowy i dusić do odparowania płynu.
Upieczone cebule wyjąć z piekarnika, rozwinąć folię i znajdujący się wewnątrz sok przelać do naczynia do zapiekania, a cebule przestudzić i obrać z bursztynowych łusek. Każdą cebulę przeciąć w poprzek na wysokości 3/4. "Wieczko" odłożyć. Wyjąć wnętrze każdej cebuli - zostawić przynajmniej 2 wierzchnie warstwy. Jeżeli na dnie cebuli powstał otwór, należy przykryć go kawałkiem wyjętej wcześniej cebulowej łuski.
Każdą cebulę włożyć do żaroodpornego naczynia i faszerować mięsnym ragoût. Pomiędzy cebule włożyć gałązki tymianku i masło. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 20 minut. Po wyjęciu z piekarnika na wierzch każdej cebuli nałożyć po 3 małe kawałki wędzonego sera i przykryć odłożonym wcześniej "wieczkiem". Podawać gorące.
Komentarze
Oryginalny pomysł. Podoba mi się! :)
Pozdrawiam serdecznie!
Witaj.Bardzo ciekawy blog.Świetne zdjęcia.Będę tutaj częściej.Pozdrawiam Christopher
Witaj Christopher. Miło mi Ciebie gościć.
pozdrawiam
R.
Zaskakująco delikatne danie z nutką słodyczy. No i wygląda fantastycznie! I cóż za zaskoczenie: pyszne, znowu pyszne;-)))))
Cebule kończą się piec, już zaraz nastąpi degustacja......
Kto by pomyślał, że cebule mogą być aż tak fotogeniczne!:) Pycha, pozdrawiam!
Z chęcią spróbowałabym takiej nadzianej cebulki. Pozdrawiam
Dodaj nowy komentarz