Postna zupa grzybowa to - obok wigilijnego barszczu na kwasie buraczanym jedno z najpopularniejszych dań wigilijnych. Jej zadaniem jest rozgrzanie żołądka i pobudzenie apetytu.
Wigilijna zupa grzybowa swoją moc i aromat zawdzięcza odpowiedniej ilości najlepszych suszonych grzybów. Ważne, aby była klarowna, dlatego należy starannie oddzielić powstały podczas moczenia grzybów i gotowania osad.
I choć receptura jest dość powszechna w zastosowaniu, pewne informacje na temat jej wykonania czerpię z książki "W staropolskiej kuchni i przy polskim stole" autorstwa Marii Lemnis i Henryka Vitry (Wydawnictwo Interpress 1979). Jak podają autorzy, smak zupy możecie nieco zaostrzyć odrobiną soku z cytryny. My zupę grzybową podajemy z makaronem łazankowym i pokrojonymi w kawałki kapeluszami grzybów. A na co dzień z niewielką ilością śmietany. Jest doskonała!
Polecam też więcej przepisów na: Dania wigilijne, Zupy
Moje inne propozycje, w których wykorzystałam grzyby
Wigilijna zupa grzybowa
Składniki:
70 g suszonych grzybów
1 marchew
1 pietruszka
kawałek selera
1 cebula
sól
10 ziaren pieprzu czarnego ziarnistego
makaron łazankowy
Przygotowanie:
Suszone grzyby dokładnie, ale szybko opłukać w zimnej wodzie. Włożyć do miski i zalać wodą w takiej ilości, aby swobodnie pływały. Zostawić na całą noc.
Na drugi dzień grzyby przełożyć do garnka. Wodę, w której się moczyły przelać ostrożnie do grzybów, starając się oddzielić powstały na dnie osad. Wodę w garnku z grzybami uzupełnić do 2 litrów. Gotować pod przykryciem na małym ogniu do momentu, kiedy grzyby zmiękną. Warzywa obrać, opłukać i dodać wraz z ziarnami pieprzu do gotującego się wywaru. Dalej gotować przez około 30 minut.
Grzyby i warzywa wyjąć, a wywar przecedzić przez bardzo gęste sito, aż będzie bardzo klarowny. Przyprawić solą, włożyć pokrojone na kawałki, ugotowane grzyby. Podawać z makaronem łazankowym.
Komentarze
Identyczny przepis jak mojej mamy! Mamy juz nie ma swiecie, a ja robie zawsze taka zupe na Wigilie.. Tylko lazanki robie znacznie mniejsze niz te na zdjeciu. Ale dostalam w polskim sklepie w Anglii gotowe polskie lazanki, które sa znakomite, zupelnie jak domowe. Mozna je z powodzeniem uzyc i zaoszczedzic sobie pracy przed Wigilia.. Oczywiscie mozna je napewno kupic w Polsce, tylko ze ja nie mieszkam w Polsce juz od 30tu lat..
Pani przepisy sa bardzo podobne do moich rodzinnych, a moja mama pracowala w szkole (pomaturalnej) z autorka ksiazki Kuchnia Polska, (nie pamietam dokladnie tytulu, a autorka zdaje sie Janik, tez nie pamietam, to bylo chyba ponad 50 lat temu..) i wiele przepisów omawialy razem..
Serdecznie pozdrawiam
Anna Möllerström z Göteborga, Szwecja
Witam dopiero co tu trafiłem i już się cieszę przecież to jedna z najlepszych jak nie najlepsza zupa wigilijna, czekam na nią cały rok identyczna z łazankowym makaronem bardzo esencjonalna i pieprzna pycha!!!
Piekne zdjecia! Takie apetyczne, ze nawet ja, mimo ze nie znosze gotowania, to chyba sie skusze, aby cos przygotowac...
Iza, miło, że tu trafiłaś :-)
I koniecznie skuś się na przygotowanie czegoś :-) Ta zupa niesie w sobie wiele aromatów i jest prosta w przygotowaniu :-)
U mojej mamy zawsze był barszcz grzybowy z fasolką :) przepis jest super, pozwole sobie tylko dodać właśnie barszcz biały i będzie jak u mamy :) do tego kawałki grzybów i fasolka ... już czuje zapach...
Czy masz na myśli zupę podobną do Żuru wigilijnego z grzybami ? Zamiana ziemniaków na fasolę brzmi ciekawie :-)
dokładnie tak :) .... a fasolke kupuje jaśka , tylko tą malutką
Uwielbiam chyba każdą grzybową zupę, ale tęsknię za Wigiliami u Babci, gdzie podawany był grzybowy barszcz, nie znam dokładnego składu, ale na pewno był tam zakwas jak na żurek.
Tak, moja Teściowa czasem taki gotuje. Kwasowość uzyskuje zakwasem na barszcz biały, a podaje z ziemniakami i pokrojonymi grzybami. Chyba się skuszę i ugotuję ;-)
no to ciekawa jestem jak Ci wyjdzie, będą zdjęcia?
u Babci podawany był w filiżankach, bez ziemniaków, chyba tylko z siekanymi grzybami i z mnóstwem pieprzu.
Wpisuję na listę kulinarnych planów i jak tylko zrobię, zamieszczę przepis ze zdjęciami.
Fajne zdjęcia. Dobry lans. Ale o tradycji wigilijnej nie macie pojęcia.
No chyba, że zapraszacie do knajpy?
Jeżeli lansem nazywasz fotografowanie jedzenia i zamieszczanie zdjęć na blogu kulinarnym, to jak nazwiesz gotowanie w programach telewizyjnych lub wydawanie książek kulinarnych?
Człowiek uczy się przez całe życie, podziel się zatem wiedzą o tradycyjnej Wigilii - tylko najpierw przedstaw się proszę mnie i moim Czytelnikom :-)
Wygląda na bardzo esencjonalną.
Bardzo lubię zupę grzybową. Ja zawsze dodaję trochę śmietany lub serka mascarpone. I część grzybów miksuję, żeby zupa była gęstsza, czasami miksuję też podsmażoną na maśle cebulkę. Do tego obowiązkowo małe kluseczki.
W codziennej odsłonie koniecznie ze śmietanką ;-) Uwielbiam!
Dodaj nowy komentarz