Dla każdego kucharza i nie tylko - powinna być nośnikiem emocjonalnym. I w sumie, nazwijmy to każdy jak chce – dla niektórych będzie to Babcia ze swą magią kuchni, czy też fluidy domowego zacisza kuchennego ze swoimi rodzimymi tradycjami. Niech będą to obrazy z dzieciństwa i młodości (dla niektórych już utraconej :) ). Ludzie, którzy wywarli na nas wpływ i zarazili kulinarnie na lata. Niech będzie to też nasza historia i kultura, z której powinniśmy być dumni i bronić jak wszelakie relikwie.
Piszę te słowa być może zbyt patetycznie. Miałem okazję uczestniczyć w wydarzeniu o nazwie Kuchnia Polska Nowoczesna. Tak naprawdę temat prosty i trudny zarazem. Tylko dlatego, bo każdy z nas – gdyby zapytać – nasze kulinarne dziedzictwo kojarzyć będzie z kapustą, kaszą, kiszonym ogórkiem, grzybami, dziczyzną, trawą żubrową, chrzanem, szczupakiem, rakami. Słodko zamknie oczy mówiąc o pierniku, czy też makowcu.
Uważam, że kuchnia polska nigdy nie będzie odnosić sukcesów w momencie, gdy nie otworzy się na nowe aranżacje z zachowaniem tego, co nazywam SERCEM. Tym, co jest zawarte w naszych korzeniach tego, co daje nowe kierunki do rozwoju.
Tak naprawdę czołówka dań, które miałem okazję oglądać, a zarazem oceniać - nie odbiegała od aranżacji (choć najważniejszy jest smak), które mamy okazję podglądać w profesjonalnych periodykach kulinarnych. Ukazała ulubione produkty z królującą w tym przypadku wołowiną, co było zadaniem obowiązkowym. Jedynym niezaprzeczalnym faktem jest to, że kuchnia polska naprawdę wymaga wielkiej promocji. A przede wszystkim zrozumienia u odbiorcy, nie tylko tego z szerokim horyzontem myślenia i postrzegania.
Zamieszczam kilka zdjęć z konkursu (oceńcie sami) – dla większości należą się brawa na stojąco. Mamy zdolnych następców naszego dziedzictwa kulinarnego którzy potrafią i wykorzystują trendy dziesiejszej kuchni – oby podążyli we właściwym kierunku i mieli godne w naszym kraju pole do rozwoju.
Komentarze
Witam serdecznie, zgadzam się w pełni z główną myślą, aby naszą rodziną kuchnię odświeżyć i wypromować. Jak najbardziej na kulinarnym stole świata brakuje naszego, dobitnie ukazanego, talerza z Polskim daniem.
Patrząc na zdjęcia jestem pod dużym wrażeniem aranżacji potraw. Podejrzewam że smak jest równie wzorowy. Jednak jest małe ale, jak dla mnie.
Mianowicie chodzi o gramaturę i ilość na talerzu. Pytając zwykłego przechodnia na ulicy czym dla niego powinno wyróżniać się danie w restauracji, zapewne otrzymamy odpowiedź "aby było dużo i tanio" i w tym upatruję pewną demencję naszej kuchni.
Dlatego pokuszę się o zadanie pytania Panie Rafale.
Jak znaleźć ten złoty środek, aby było dużo, tanio i na światowym poziomie?
Pozdrawiam Grzegorz.
"Dużo, tanio i na światowym poziomie". Gdyby ktoś znalazł taki złoty środek, to pewnie wszystkie restauracje w Polsce święciłyby triumfy. Niestety jednak te trzy aspekty eliminują się nawzajem. Jeśli będzie dużo, to ta ilość zabije finezję dania. Tanio - tu można jeszcze coś zrobić, bowiem nie wszystko co drogie czyni potrawę tą najlepszą.
Najważniejszą jest wiara w swoją sztukę tworzenia. A czy znajdzie się na to odpowiedni odbiorca? Tak naprawdę weryfikuje to rzeczywistość. Zagłębiłbym się tutaj krok dalej - nasza narodowa mentalność kształtowała się na przestrzeni ostatnich wieków, których czas nie był dla nas zbyt łaskawy. Jedzenie - jedna z najważniejszych i najprzyjemniejszych czynności - daje poczucie zadowolenia, zaspokojenia i bezpieczeństwa. Dlatego wiążemy z nim pojecie "dużo". A "dużo" jest łatwiej dostępne, gdy "tanio".
Wydaje mi się, że aby odświeżyć i wypromować naszą kuchnię, aby zrównała się z tą na światowym poziomie, musimy pominąć aspekt ilości, a skupić właśnie na kompozycji składników i wydobyciu najlepszego smaku.
Sądząc po zdjęciach to styl przedstawiają troszke oldscholowy patrzac dziś na możliwości kuchni nowoczesnej,a także polskiej dostépności gamy produktów:mięs,ryb,grzybów ,itp produktów typowo polskich,wszystkiego jest mnóstwo,sama wołowina jeszcze wypieczona dość "krwisto"nie przedstawi typowo jak dla mnie kuchni polskiej i jej niespożytego bogactwa,i nie chciałbym żeby w ten sposób postrzegano nowoczesna kuchnie polską.Mam nadzieje że zasugerowałem się tylko zdjęciami i że dzisiejsi "kreatorzy" smaku mają na codzień większa wyobraźnię .Pozdrawiam wszystkich którzy wciąż kochają tę ciężką robotę(-:
Dodaj nowy komentarz