Zaczyna się od przeprowadzki na oficjalną stronę. Będzie sygnowana moimi działaniami zawodowymi i tym wszystkim, co związane jest z kulinariami - łącznie z blogiem. Powstała przede wszystkim dzięki mojej Małżonce, która od dłuższego czasu zachęcała mnie do stworzenia i odtworzenia czegoś w rodzaju archiwum moich wybranych poczynań na przestrzeni ostatnich lat. Będziecie mogli mieć wgląd na to, co robiłem do tej pory. I mam nadzieję, że po części dzięki Wam wszystkim będę miał okazję na następne piękne kulinarne przygody.
Wiosna tak naprawdę zaczyna się dla mnie od Martella*. To taki sygnał, że rok rozkręca się w zawodowo w zawrotnym tempie. Szósty raz z rzędu, dzięki Organizatorom - mam do czynienia i naprawdę dużą przyjemność obserwować i oceniać kulinarne zmagania młodych kucharzy. Tym razem wieprzowina odkryła swoje nowe oblicze. Pomiędzy poszczególnymi elementami powstały naprawdę fajne, śmiałe kreacje. Jeśli mam dołączyć do grupy komentatorów i gdy pytany jestem o podsumowanie powiem, że pamięć potrafi być krótkotrwała i często zaciera się w tym, co było ostatnimi latami w daniach konkursowych. W ubiegłym roku w Hiszpanii, oglądałem album dedykowany ewolucji kuchni hiszpańskiej. Można było zauważyć, jak rok po roku następował progres w wyznaczaniu kulinarnych trendów. Gdybyśmy stworzyli i odtworzyli taki sam schemat zdjęć z polskim konkursem Martella – mielibyśmy powody do naprawdę dużego zadowolenia.
A wracając do wstępu, zapraszam na rafaltargosz.pl. Spośród wielu zdjęć zwróćcie uwagę na fotografię główną prowadzącą do bloga. Jest to mój ulubiony rysunek znanego restauratora i szefa kuchni Pierre'a Boussereau, prowadzącego restaurację Jardin Gourmand w Auxerre, który otrzymałem od niego w prezencie - jeszcze w czasach początku mojej kariery gastronomicznej.
*l'Art de la cuisine Martell - Ogólnopolski Konkurs Młodych Talentów Sztuki Kulinarnej
Komentarze
Dodaj nowy komentarz